niedziela, stycznia 01, 2006

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

dobrze jest mi słońce świeci trawa pachnie...

Anonimowy pisze...

Najlepsza impreza w mieście
to
jest
u
DZIKICH LAŚ
(z leszna)

Anonimowy pisze...

(naćpałyśmy się kodeiny)

jasniepan pisze...

ale czystej mam nadzieję? bo z tego co się orientuję przeważnie sprzedają ją z jakimiś truciznami paracetamolem i innymi takimi.

Anonimowy pisze...

niech za odpowiedź posłuży pewna koszmarna piosenka:

with a taste of [Efferalgan Codeine]on my lips
I’m on a ride
You’re toxic
I’m slipping under
With a taste of poison paradise
I’m addicted to you
Don’t you know that you’re toxic
And I love what you do
Don’t you know that you’re toxic

Anonimowy pisze...

jaka koszmarna piosenka? toż to jeden z najlepszych utworów britney,a britney jest boska, więc to boski kawałek boskiej piosenkarki!

Anonimowy pisze...

ZŁO!!!!!

Anonimowy pisze...

oj bladus bladus oczka ci umkna przemkna przeciekna