środa, lutego 15, 2006

reklama - okazuję się że nie tylko ja czytam : czytam.blox.pl


Horda bawołów posuwa się tak szybko, jak najwolniejszy ze stada, zaś w przypadku polowania na stado to właśnie najwolniejsi i najsłabsi zostają wybici najszybciej. Ta naturalna selekcja jest w gruncie rzeczy pozytywna dla stada, bo pozwala na polepszenie zdrowia i szybkości ogółu poprzez regularną eliminację najsłabszych członków. Mniej więcej w taki sam sposób, mózg ludzki jest tak szybki, jak najwolniejsza jego komórka. Nadmierne spożycie alkoholu - jak wszyscy wiedzą - niszczy neurony, ale w pierwszym rzędzie te najsłabsze i najwolniejsze. Tak więc regularne spożycie piwa pozwala, poprzez eliminację szarych komórek, na uczynienie z mózgu szybciej i sprawniej działającego narzędzia. Rezultaty tego bardzo poważnego studium epistemologicznego potwierdzają związek pomiędzy weekendowym popijaniem i wydajnością w pracy. Tłumaczy to jednocześnie dlaczego, kilka lat po studiach i po założeniu rodziny, większość inżynierów nie może konkurować z świeżo dyplomowanymi kolegami, jeżeli chodzi o osiągnięcia w pracy. Jedynie ci, którzy kategorycznie zmuszają się do spożywania alkoholu w nieprzyzwoitych ilościach, mogą utrzymać poziom intelektualny ze swoich studenckich czasów.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

widze chlopcze ze ostro ciągniesz piwo w tym krakowie

jasniepan pisze...

to akurat wawa